Posty

♡3 #SPADEK WAGI! #MAŁO KALORYCZNE PIWO #spotkanie z byłym

Hej moje Kruszynki *-* Jestem zadowolona z siebie, bo to dopiero czwarty dzień, a ja straciłam już 4,9 kg! Do celu pozostało mi 3,1 kg c: Idzie szybciej niż sądziłam :3 Mój wczorajszy bilans wyniósł 725 kcal, wyniósł by 610 kcal ale mój były kupił mi piwo i jakoś tak wyszło :/ Wgl moje odkrycie to że warka radler limonkowo porzeczowa ma 115 kcal, a myślałam, że 2 razy tyle, przed chwilą to sprawdziłam i jestem w ciężkim szoku, ale pozytywnym C: Wczoraj nie dodałam posta, bo wyszłam wkońcu do znajomych, życie w domu tak mi się pierdzieli, że nie moglam usiedzieć, więc wyszłam, a raczej dokuśtykałam.. Przyjechał mój były.. Sytuacja jest bardzo skomplikowana, kilka miesięcy temu przyjechał tu 3 razy, poprzytulał się (mając dziewczynę) i pojechał. Jednego z tych trzech dni tak się upalił, że musiałam go nocować, a zanim wszedł do mnie do du gadał z byłą "słodkich snów perełko, kocham Cię", sama wtedy byłam upalona w 4 dupy, ale to było moje marzenie, żeby mnie nazywał perełk

♡2 #Wieloryb #Dramaty i histerie

Witajcie Kruszynki! ♡ Dziś rano waga pokazała, że straciłam 3 kg, czyli do osiągnięcia 1 celu zostało jeszcze 5 kg. 1 kg z tych 3 kilkoma straciłam przed głodówką, ale liczę ten cel razem. Bilans z dziś: 3 małe ogórki konserwowe (6 kcal) Jakieś 5 garstek bobu (264 kcal) Kilka łyków orenżady 1 kcal / 100 ml Mała kromka chleba bez skórki z masłem (80 kcal) 40g płatków czekoladowych (150 kcal) Razem 500 kcal Po południu mama podeszła do mnie że słoikiem i wyciągnęła ogórka konserwowego z tekstem "spróbuj moich ogórków".. no więc spróbowałam i się zaczęło.. zjadlam jeszcze 2 ogórki i na obiad bób, to takie warzywo strączkowe jakby ktoś nie wiedział, niektórzy mówią na to bober, nawet u mnie w domu, nie wiem czemu. Ważne, że ma dużo białka. Jutro sobota, a ja ciągle myślałam, że niedziela. Chciałabym wyznaczyć sobie jakiś limit kalorii ale nie wiem jaki, poradźcie coś? Z jednej strony myślę o tym, że jak się ma szybko małe bilanse to potem się nie chudnie.. z drugiej str

♡1 #Głodówka #Killa słów o mnie

Strasznie mi miło, że mnie tak odebrałyście, nawet nie wiecie jak, dzięki waszym komentarzom nabrałam siły, odrazu odechciało mi się jeść, mam takiego banana na ustach (chociaż banany mają dużo kalorii) haha 😁 Motylki za tamtych czasów były jedynymi osobami, które mnie rozumiały ♡ Co do waszych komentarzy, tak, jestem pewna, że chce w to wejść, to jedyna rzecz jaką teraz może nadać sens mojemu życiu. Ile czasu będzie trwać ta głodówka? Nie wiem, szczerze zapomniałam już jak było ciężko, wiecie może ile dni trzeba głodówki by skurczył się żołądek to takich rozmiarów mini by nie czuć głodu i nie być w stanie dużo zjeść? Nie wiem czy jutro również dam rade pociągnąć głodówkę. Gdyby nie to, że mam zwichnietą kostkę napewno bym tego nie pociągnęła, bo jestem ze wsi i nie wytrzymalabym od rana do wieczora w tym upale, ale dzięki temu wypadkowi mam kilka dni wolnego C: Dziś jakoś przeszłam głodówkę, ale mogło być lepiej. Nie liczę kalorii z kawy, bo skoro wszędzie piszą, że nakręca metabo

Cześć, jestem... emm.. tłustą świnią?

Już tu kiedyś byłam, dobrze mi szło. Wszystko jest takie same.. tylko motylki nowe. Ciągle się zastanawiam czy żyją i są szczęśliwe czy choroba je zabrała. Czemu stąd zniknęłam? Przez pojebaną miłość którą straciłam po roku. Potem już nie potrafiłam wrócić. Ale jestem już ponad 8 miesięcy sama a On się zjawia i miesza w moim życiu i znika. Tylko tu będę bezpieczna. Nie jestem godna na to by być pro Ana, na ten tytuł. Baaaardzo się zapuściłam, mam nadwagę i jest mi wstyd. Nie zdradzę swojej wagi, tamte dziewczyny to przyjęły ale nwm czy wy dacie rade. Tak cholernie mi wstyd, że ważę więcej niż ważyłam, nigdy was nie dogonie, ale... mam plan. Przechodzę na głodówkę, dziś pierwszy dzień, wieczorem zdam relacje. Nie poddam się, nie teraz.. Wiem, że nie jestem taka jak wy, ale chcę być, potrzebuje wsparcia, nie zostawiajcie mnie teraz, już prawie wszyscy mnie zostawili.. wołam o pomoc... Mój pierwsze cel to utrata 8 kilo, nie będzie trudno ;)